„Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju ” |
![]() |
![]() |
Wpisany przez Radosław Bernaciak | |||
piątek, 25 maja 2012 13:22 | |||
Kawiarka, w tej roli Sandra Damaz, zaprezentowała „ziarna (kawy) w najlepszym gatunku”, które rozdrobniono w młynku tradycyjnym, a następnie już elektrycznym. Aromat świeżo zmielonej kawy unosił się w całej klasie. W blaszanym imbryku zaparzono herbatę o „czarności węgla” i „zapachu moki”. Kawę serwowano w porcelanie, choć już nie saskiej ani złotej – tak jak w epopei, ale ze świeżą śmietanką lub mlekiem.
„Zaś dla mężczyzn więdliny leżą do wyboru:
Półgęski tłuste, kumpia, skrzydliki ozoru,
Wszystkie wyborne, wszystkie sposobem domowym
Uwędzone w kominie dymem jałowcowym ”
Uczniowie wypełnili także owo zadanie, serwując wędliny. Nad całością przedsięwzięcia czuwała pani Anita Kurpińska. „Takie bywało w domu Sędziego śniadanie”.
|