W Rzeczycy Grabowski zagrał Kitowicza! |
![]() |
![]() |
Wpisany przez Antoni Socha | |||
czwartek, 18 marca 2010 13:27 | |||
Skąd takie wydarzenie kulturalne w Rzeczycy? Początku należałoby szukać w historii sprzed sześciu lat. W październiku 2004 roku, gdy obchodzono tu uroczyście 200 rocznicę śmierci najsławniejszego mieszkańca Rzeczycy, proboszcza Kitowicza. Spektakl krakowskiego teatru, z Mikołajem i Andrzejem Grabowskimi był jednym z największych wydarzeń tamtych uroczystości. Pierwsza sztuka, w oparciu o niezwykłe w swojej sile wyrazu teksty księdza Kitowicza powstał już w 1990 roku– wyjaśnia w rozmowie z dziennikarzem TIT Mikołaj Grabowski, reżyser i aktor w poprzednich, a także obecnej inscenizacji. Graliśmy ją długo w Krakowie a spektakl rzeczycki był właściwie ostatni w tym cyklu. 14 lat czekaliśmy na chwilę, żeby zagrać te teksty tu, w Rzeczycy, gdzie przed dwoma wiekami zostały napisane. To było duże przeżycie dla aktorów, gdy mogli niemal namacalnie poczuć ducha miejsca. Nic dziwnego, że Rzeczyca teraz powróciła. Przywiódł nas tu w jakimś stopniu genius loci, duch miejsca naznaczonego obecnością niezwykłego księdza, ale też chęć spłaty jakiegoś długu wobec tego miejsca, gdzie żył i pracował Jędrzej Kitowicz – pisarz, historyk, „pleban prowincjonalny, saski Szekspir z Rzeczycy” – mówi reżyser. W najnowszą adaptację „Obyczajów” wkomponował też fragmenty „Pamiątek Soplicy” Henryka Rzewuskiego i całkiem świeżo odkryte dla teatru pamiętniki cudzoziemców odwiedzających Polskę w owych czasach. Po premierach rzeczyckich sztuka pokazana zostanie na festiwalu w Katowicach, potem w Pszczynie, aż do warszawskiej premiery, która odbędzie się tydzień po rzeczyckiej, w nowym warszawskim teatrze „Plica Polonica”, czyli kołtun polski. – Będzie to więc inauguracja sztuki, ale także teatru, który założyliśmy wspólnie z zespołem i będziemy go otwierali właśnie „Opisem Obyczajów” autorstwa księdza Kitowicza – dodaje Tomasz Karolak. Chętnych na bilety było znacznie więcej, niż pomieściła sala. Cieszy nas to tym bardziej, że dochód pójdzie na Rzeczycą kulturę – mówi Antoni Socha, dyrektor rzeczyckiego GOK. W piątek połowę widowni przeznaczono dla gości ze stolicy, m.in. recenzentów, krytyków teatralnych, przedstawicieli prasy, instytucji i placówek kultury. Pozostałe miejsca miał do dyspozycji wójt Marek Pałasz a także obecny rzeczycki proboszcz, ksiądz Henryk Linarcik, który przed sześcioma laty przyczynił się do zaistnienia w Rzeczycy krakowskiego teatru. Tekst : M. Miziak
|
|||
Poprawiony: wtorek, 09 listopada 2010 16:14 |