Z tradycją w przyszłość... |
![]() |
![]() |
Wpisany przez Antoni Socha | |||
poniedziałek, 28 marca 2011 14:51 | |||
Szkoła Podstawowa nr 2 z Rawy Maz., realizując program unijny z kapitału ludzkiego pn. „Moja szkoła – moje miasto – mój wybór" w ramach zajęć regionalnych i poznawania twórczości ludowej postanowiła odwiedzić Gminę Rzeczyca. 45 dzieci wraz ze swoimi opiekunami przyjechało 26 marca na pokaz rękodzieła ludowego lokalnych twórczyń ludowych. Warsztaty zlokalizowano w Gminnym Ośrodku Kultury. Na czterech stołach prezentowano 4 różne sposoby dawnej twórczości ludowej. Zainteresowanie dzieci owszem duże na samym początku nawet trudno było zapanować nad wszystkimi, bo każde na swój sposób chciało wykonywać własnoręcznie ozdoby z bibuły (twórczyni Krystyna Karwat), wycinanki (twórczyni Marianna Zaręba), składać gałązki wierzby na palmy wielkanocne (twórczyni Marianna Pawlak) ale najwięcej chciało malować jajka wielkanocne (twórczyni Genowefa Kosiacka-Bąk). Półtorej godziny wytężonej pracy ale też niezłej zabawy złożyło się na pożyteczną lekcję wiejskiej tradycji i nic to jeśli z grupki pobierających naukę nie wyrośnie pewnie żadna twórczyni ludowa, nawet na pewno, ważne, że zaprezentowano dawny zwyczaj, w formie interaktywnej i interesującej, że przybliżono klimat czasów ich babć i dziadków, że każde z nich coś ze sobą zabrało na pamiątkę i na jakiś czas coś też zostało w ich młodych chłonnych umysłach. Po wytężonej pracy, koniecznie obiad i uczta dla ucha i oczu , czyli prezentacja programu artystycznego młodego wciąż ludowego zespołu dziecięco-młodzieżowego „Młodzi Rzeczycanie". To była dobra lekcja wychowania w poszanowaniu dla własnej tradycji, której ozdobą były żywiołowy taniec i piękny, prawie że doskonały śpiew , dużo ruchu i zabawy angażujących młodą publiczność, które spowodowały, że bisom nie było końca.
|
|||
Poprawiony: poniedziałek, 28 marca 2011 15:07 |