„Takiej kawy jak w Polszcze nie ma w żadnym kraju ” |
Wpisany przez Radosław Bernaciak | |||
piątek, 25 maja 2012 13:22 | |||
Po zakończeniu cyklu lekcji z „Pana Tadeusza” uczniowie klasy IIIA postanowili zaprezentować parzenie kawy po staropolsku. W celu dokładnego przeanalizowania ubiorów bohaterów epopei oglądano film Andrzeja Wajdy „Pan Tadeusz”, który zniwelował początkowe wątpliwości. Uczennice wystąpiły w pięknych długich sukniach, młodzieńcy w białych koszulach. 22 maja 2012r. przygotowano stoły, dekorację Sali i odpowiednią zastawę. Na degustację do fikcyjnego Soplicowa zapraszał Szymon Włodarczyk, towarzyszyli mu Anna Sypuła i Filip Jeleń czytający fragmenty utworu A. Mickiewicza. Kawiarka, w tej roli Sandra Damaz, zaprezentowała „ziarna (kawy) w najlepszym gatunku”, które rozdrobniono w młynku tradycyjnym, a następnie już elektrycznym. Aromat świeżo zmielonej kawy unosił się w całej klasie. W blaszanym imbryku zaparzono herbatę o „czarności węgla” i „zapachu moki”. Kawę serwowano w porcelanie, choć już nie saskiej ani złotej – tak jak w epopei, ale ze świeżą śmietanką lub mlekiem.
„Zaś dla mężczyzn więdliny leżą do wyboru:
Półgęski tłuste, kumpia, skrzydliki ozoru,
Wszystkie wyborne, wszystkie sposobem domowym
Uwędzone w kominie dymem jałowcowym ”
Uczniowie wypełnili także owo zadanie, serwując wędliny. Nad całością przedsięwzięcia czuwała pani Anita Kurpińska. „Takie bywało w domu Sędziego śniadanie”.
|